Z garażu do milionów domów w Europie – niezwykła historia firmy TECH

27.04.2016

Prawie 1000 urządzeń produkowanych dziennie, blisko 250 pracowników zatrudnionych w różnych działach firmy, sprzedaż wyspecjalizowanych sterowników do różnego typu urządzeń na terenie całego kraju, a także Czech, Słowacji, Niemiec, Rumunii, Białorusi – tak działamy dziś. A wszystko zaczęło się od zaledwie kilku prostych sterowników. Dziś na łamach naszego bloga wspomnienia z początków działalności naszej firmy.

Rodzinne korzenie

Mój wujek produkował kotły na paliwa stałe i wspólnie postanowiliśmy, że spróbujemy zrobić całe urządzenie, jak gdyby od początku do końca i udało się.

– tak pierwsze doświadczenia w branży wspomina prezes Paweł Jura.

Zrobiliśmy tych urządzeń kilka. Potem pamiętam, że był producent kotłów, który kupował od nas sterowniki. Byliśmy pierwsi na rynku, ale sprostaliśmy jego wymaganiom.

Pierwsze kroki

Wszystko zaczęło się w 2004 roku. Wtedy to Paweł Jura razem z Januszem Masterem rozpoczęli produkcję urządzeń elektronicznych do kotłów.

Nie było łatwo. Wszystko trzeba było robić samemu, wszystkiego trzeba było doglądać osobiście:

Musieliśmy sami je projektować, sami je produkować i sami je sprzedawać, rozwieźć po klientach, zadbać o płatności, o wszystko(…). Pamiętam, że nie było pieniędzy na paliwo, o samochodzie to trzeba było zapomnieć. Trzeba było pożyczać od mojego taty.

– wspomina ten pierwszy.

Siedziba firmy

Pierwszy zakład, który otworzyliśmy mieścił się przy ulicy Batorego. Powstał w budynku, który wcześniej pełnił funkcję rzeźni. Zakład był do generalnego remontu, praktycznie musieliśmy budować wszystko od nowa, bo zostały tylko mury.

Pierwsza siedziba firmy, obecnie działa jako magazyn gotowych produktów
Pierwsza siedziba firmy, obecnie działa jako magazyn gotowych produktów.

 

Drugi zakład otworzyliśmy w Bulowicach. Kupiliśmy go dzięki dofinansowaniu z Unii Europejskiej. Dziś mieści się tam siedziba naszego serwisu.

Później zrodził się pomysł, by wybudować kolejny zakład, ten obecny, w Wieprzu. Było to przedsięwzięcie na dużą skalę, kosztowało prawie 11 mln, w prace zaangażowany był cały sztab ludzi. Ten zakład również udało się wybudować dzięki dofinansowaniu z Unii. Ogromny rozwój firmy umożliwił jednak szybką spłatę zaciągniętego kredytu.

Punkt zwrotny w działalności

Krokiem milowym w rozwoju działalności firmy okazała się współpraca z Mieczysławem Sasem (właściciel Zakładu Metalowo-Kotlarskiego SAS), zajmującym się produkcją kotłów.

Pamiętam jego pierwsze spotkanie z nami. Zobaczył nas, zobaczył sterowniki, powiedział: „fajnie to wygląda”. Zamówił 200 sztuk.

– mówi dziś jeden ze współwłaścicieli firmy TECH i dodaje, że skala zamówienia przerosła jego najśmielsze oczekiwania.

Dla nas to było coś niesamowitego. Zamówienie prawie dwumiesięczne. Pracowaliśmy nad tym dzień i noc, żeby to zrobić. Oczywiście spóźniliśmy się z dostawą jakieś 3 tygodnie. Przyjechaliśmy do niego, a on mówi: „Teraz panowie nie bardzo już, po sezonie”, ale mówi: „dobra”. Wziął to na magazyn.

 

Od tej pory współpraca układała się bardzo dobrze, a dzięki panu Sasowi firma szybko się rozwijała.

Nasze urządzenia

Początki działalności produkcyjnej
Początki działalności produkcyjnej.

Zaczynaliśmy od wytwarzania bardzo prostych sterowników. Teraz produkujemy już urządzenia inteligentne, rozwinięte, zaczynając od regulatorów pokojowych, gdzie mamy możliwość zaoszczędzenia dużej ilości energii, a kończąc na rozbudowanym systemie sterowania instalacjami ciepłowniczymi.

 

Nasze regulatory pozwalają na sterowanie systemem ogrzewania pochodzącym z kilku źródeł ciepła. Może to być kocioł gazowy, kocioł na paliwo stałe czy system solarny. Sam regulator w obsłudze jest bardzo prosty.

 

Regulatory pokojowe pozwalają na ustawienie temperatury na taką, jakiej oczekuje użytkownik. Moduł GSM, informuje, jeśli coś w systemie nie działa lub działa niesprawnie, a także pozwala na proste sterowanie zmianą temperatury w pomieszczeniach.

 

Na każdym etapie produkcji, począwszy od automatów, a skończywszy na złożeniu gotowego produktu, czyli sterownika kładziemy nacisk na jakość. W obrębie każdej grupy stanowisk znajduje się punkt kontrolny, gdzie produkt jest testowany. Podczas kontroli sprawdzane jest nie tylko działanie sterownika, ale również estetyka wykonania.

 

Posiadamy własne laboratorium energetyczno-emisyjne. Dokonujemy w nim kontroli sterowników zarówno na etapie prototypów, jak i finalnej produkcji. Produkowane przez nas modele sterowników mogą służyć do ustawiania bezpośrednio z kotła, a także za pomocą sterownika pokojowego. Co ciekawe można nim zarządzać również zdalnie za pomocą telefonu komórkowego lub przez Internet.

TECH Sterowniki dziś

Nasze urządzenia powstają dziś przy wykorzystaniu najnowszych osiągnięć technologicznych.
Nasze urządzenia powstają dziś przy wykorzystaniu najnowszych osiągnięć technologicznych.

Obecnie sprzedajemy nasze sterowniki praktycznie każdemu producentowi kotłów w Polsce. Bez wątpienia jesteśmy liderem jeśli chodzi o produkcję urządzeń elektronicznych do ogrzewania jakiegokolwiek czy to na paliwo stałe czy innego źródła energii. Otworzyły się nam rynki. Nasze produkty eksportujemy na Słowację, do Czech, Niemiec, Rumunii, Białorusi, Bułgarii. Staramy się wykonywać coraz nowocześniejsze urządzenia, dostosowywać je do warunków panujących w danym kraju, wdrażać inne systemy, bo jednak klimat jest inny, temperatury są inne.

 

Kilkanaście lat temu firmę tworzyło zaledwie kilka osób, w tym momencie zatrudniamy blisko 250. W naszym zakładzie pracuje bardzo dużo ludzi młodych, w tym także wiele kobiet, które z powodzeniem łączą pracę zawodową z obowiązkami domowymi i wychowaniem dzieci. Współpracujemy z różnymi instytucjami zarówno charytatywnymi jak i klubami sportowymi, organizujemy bezpłatne szkolenia dla instalatorów, prowadzimy rekrutację nowych programistów-informatyków.

Najważniejsi są ludzie

Na dzień dzisiejszy zatrudniamy prawie 35 informatyków i 170 pracowników produkcyjnych. Cieszymy się, że od małej firmy udało nam się zaistnieć na rynku w całym kraju. Przez to możemy stworzyć również miejsca pracy dla lokalnej społeczności. A nasze plany? Planujemy produkować coraz lepsze urządzenia, chcemy wybudować jeszcze jeden zakład. Pracujemy na wspólny sukces.

Bardzo ważną rzeczą jest solidarność w firmie, żeby wszyscy szli w jedną stronę, patrzyli do przodu, starali się oddawać pracy. Dzięki temu mamy dziś to, co mamy.

– kończy Paweł Jura.

Oceń lub podziel się

Zapisz się do newslettera

Więcej tego typu treści możesz otrzymywać jako pierwszy, wystarczy zapisać się do newslettera!

Twój komentarz

- pole wymagane

Komentarze

- Łukasz
Szacunek dla was
Odpowiedz
- eos
Od współpracy z Panem Mieczysławem Sas rozpoczęła się to zwariowana historia
Odpowiedz
- Robert
Fajnie że robicie takie rzeczy w Polsce a nie wszystko z Chin... Tak trzymać! Powodzenia :-)
Odpowiedz
- Kuba
Super firma byłem odwiedziłem bardzo mili ludzie. Pozdrwiam z Kaszub Kuba
Odpowiedz
- TECH STEROWNIKI

Kamil, w artykule piszemy o pierwszym większym zakładzie na Batorego. Gwoli ścisłości możemy dodać, że pierwszy „garażowy zakład” znajdował się w Andrychowie przy ul. Krakowskiej, a potem był dopiero wspomniany Zagórnik.

Odpowiedz
- Kamil

Ale scieme walicie 1 zaklad z tego co wiem.to byl w zagorniku!

Odpowiedz